Jeśli zastanawiamy się nad tym, jak pozbyć się zanieczyszczeń obecnych w pomieszczeniach w naszych domach, nigdy nie zapominajmy o roślinach.
Niektóre z tych naturalnych filtrów są nam doskonale znane, wiele z nich gości już więc w polskich domach. Są to rośliny oczyszczające powietrze, potocznie rośliny na smog. Często jednak nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak duży i jak korzystny może być ich wpływ na jakość powietrza. Jakie rośliny odpowiedzialne za jego oczyszczanie można zatem uprawiać w domu i jaką korzyść mogą dać naszemu zdrowiu?
Rośliny na smog.
Czy rośliny oczyszczające powietrze wystarczą? zdj. airly
Dziś należy mieć świadomość tego, że stoimy w obliczu nowego problemu, właśnie takim mianem określany może być bowiem smog.
Pojawia się on wraz z początkiem okresu grzewczego i choć kojarzymy go przede wszystkim z wielkimi miastami, ma znaczenie także w przypadku mniejszych miejscowości.
Konsekwencją smogu jest obecność w powietrzu dziesiątek związków chemicznych i toksyn, zarówno pochodzących ze spalin samochodowych i przemysłu, jak i będących pokłosiem ludzkiej nieodpowiedzialności i palenia śmieci w piecach. Każda z nich może mieć niekorzystny wpływ na to, w jakim stanie znajduje się nasze zdrowie.
Przyjmuje się, że zarówno smog, jak i zanieczyszczenia, mogą być odpowiedzialne za około 48 tysięcy zgonów w Polsce w skali roku. Smog stanowi zagrożenie przede wszystkim dla tych osób, które już zmagają się ze schorzeniami układu oddechowego oraz układu krążenia, okazuje się jednak, że nie jest obojętny nawet dla ludzi w pełni zdrowych.
Choć może się nam wydawać, że problem zanieczyszczonego powietrza stanowi zagrożenie przede wszystkim wówczas, gdy znajdujemy się poza domem, w rzeczywistości wcale nie musi tak być. Jeśli powietrze na zewnątrz jest złej jakości, trudno liczyć na to, że te które znajduje się w domu, będzie o wiele lepsze.
Komunikaty o smogu zwykle sprawiają, że szczelnie zamykamy okna i rezygnujemy z wietrzenia pomieszczeń. Konsekwencją jest jednak nie eliminacja, ale zwiększenie zagrożenia. Jeśli więc zależy nam na tym, aby w naszym domu panował zdrowy mikroklimat, powinniśmy szukać sojuszników. Jednym z nich może okazać się sansewieria gwinejska.
Sansewieria gwinejska (wężownica) pierwotnie rosła w Afryce równikowej, w jej mięsistych liściach znajduje się więc wiele wody. Jest gatunkiem dość popularnym, możemy więc kojarzyć ją choćby jako wężownicę – roślinę od wieków obecną w domach z uwagi na jej ozdobny charakter.
Jej wyjątkowość polega jednak przede wszystkim na tym, że jest w stanie wytwarzać tlen także w godzinach nocnych, co w świecie roślin jest zjawiskiem dość rzadkim zważywszy na to, że proces fotosyntezy wymaga obecności światła. Jeśli więc zastanawiamy się nad tym, jak wykorzystać potencjał wężownicy, w pierwszej kolejności zastanówmy się nad tym, czy nie znajdzie się dla niej miejsce w naszej sypialni.
Z pewnością szybko będziemy to w stanie docenić, mamy bowiem do czynienia z rośliną, która pochłania z powietrza również alergeny oraz toksyny i jest wyjątkowo prosta w uprawie.
Zastanawiając się nad hodowlą skrzydłokwiatu musimy mieć świadomość tego, że w uprawie jest on znacznie bardziej wymagający niż sansewieria. Wymaga temperatury wynoszącej przynajmniej osiemnaście stopni, a do tego nie przepada za przeciągami, co sprawia, że najczęściej ustawia się go w cieniu. Znakomicie radzi sobie nawet z pochłanianiem związków takich, jak benzen, a nawet… tlenek węgla.
Choć zielistka jest dość niepozorna, możemy mieć pewność, że jest ona w stanie wpłynąć korzystnie na stan powietrza w naszych domach. Oczyszcza je nawet z groźnych składników dymu tytoniowego.
Bluszcz pospolity również jest znany z tego, że nie ma dużych wymagań. Co więcej, jest bardzo wytrzymały. Możemy na niego liczyć między innymi w przypadku ksylenu i toluenu, może być przy tym uprawiany tak w domu, jak i na zewnątrz. Najczęściej znajduje się w pobliżu wejścia na balkon i taras.
Dracena odwrócona nie jest aż tak łatwa w uprawie, jak bluszcz, jeśli jednak znajdziemy w sobie odrobinę determinacji, z pewnością nie będziemy mieli problemu z uzyskaniem naprawdę pięknego okazu. Pochłania, a następnie unieszkodliwia nie tylko benzen i ksylen, ale również amoniak.
Oczywiście, nie wszystkie rośliny będą w stanie spełniać nasze oczekiwania związane z oczyszczaniem powietrza. Jeśli mają być tak skuteczne, jak drogie filtry dostępne obecnie w sprzedaży, powinniśmy dbać tak o ich potrzeby, jak i… czystość.
Nie można też zapominać o tym, że nawet najskuteczniejsze z nich nie będą w stanie usunąć z powietrza wszystkich toksyn. Nie można też oczekiwać, że całkowicie ochronią nas przed pyłami. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę ich właściwości, a także wyjątkowe walory dekoracyjne, nie powinniśmy mieć wątpliwości, co do tego, że będą w stanie wpłynąć korzystnie na nas, powietrze w naszym domu i panujący w nim mikroklimat.
ROZPOCZNIJ I ZAMÓW NA JEDEN Z DWÓCH SPOSOBÓW
DIETA, TRENING:
+48 790-768-482
info@rafalszrajnert.pl
Jak oczyścić powietrze ze smogu
Darmowe Wiadomości o Zdrowiu, Treningu, Suplementacji i Diecie na Twoją Skrzynkę Email!
Cześć,
przygotowałem dla Ciebie fitness QUIZ!
Zobacz jaki plan najlepiej pasuje do Twojej sylwetki: quiz
Cześć,
przygotowałem dla Ciebie fitness QUIZ!
Zobacz jaki plan najlepiej pasuje do Twojej sylwetki: quiz