Zawartość strony
Kreatyna uznawana jest przez sportowców za prawdziwego króla wśród wszystkich suplementów diety. Coś w tym jest. Rzeczywiście przyczynia się ona do osiągania znacznie lepszych wyników sportowych, ale też i pomaga w osiąganiu lepszych efektów sylwetkowych. Nie jest jednak prawdą, że na suplementacji tego związku skorzystają wyłącznie kulturyści, którzy na co dzień zajmują się przede wszystkim podnoszeniem wielkich ciężarów i dążą do uzyskiwania wyższej siły na treningach oraz rozbudowywania swojej muskulatury. Kreatyna oczywiście zawsze im pomaga, ale na szczęście nie tylko im.
[mc4wp_form id=”468″]
Darmowe Wiadomości o Zdrowiu, Treningu, Suplementacji i Diecie na Twoją Skrzynkę Email!
Wyraźnie ułatwia ona rozrost tkanki mięśniowej, ale przy okazji chroni jednocześnie przed nadmiernym przybieraniem tkanki tłuszczowej i po prostu tyciem. Zapewnia tzw. suchą masę mięśniową, która przydaje się właśnie w sportach siłowych i sportach sylwetkowych. Z tych właściwości kreatyny mogą też jednak skorzystać osoby, które dbają o swoją sylwetkę na własną rękę. Kreatyna na redukcji okaże się bardzo przydatna. Pozwoli ona na zdecydowanie szybsze niż zwykle spalenie tkanki tłuszczowej, ale jednocześnie ochroni mięśnie przed spadkiem.
Na temat kreatyny można by się naprawdę rozpisać, ale jednak zanim przejdzie się do opisywania jej bardziej konkretnych i szczegółowych cech, warto by było poznać pewne podstawy, by dowiedzieć się, z czym tak naprawdę ma się do czynienia. Skąd wzięło się przekonanie, że kreatyna pomaga w przeprowadzaniu redukcji? Dlaczego jest ona niemalże zawsze polecana osobom, które myślą o tym, by zacząć się odchudzać albo właśnie teraz to robią?
Powodów jest tu na pewno przynajmniej kilka. Pierwszym z nich będzie rewelacyjny wpływ kreatyny na ogólną przemianę materii. Wyraźnie przyczynia się ona do poprawy metabolizmu spoczynkowego. Przyjmując ją regularnie w określonych dawkach można spalać więcej kalorii nie tylko podczas jakichś konkretnych cięższych treningów, ale również i w trakcie wykonywania mniej intensywnych aktywności czy nawet podczas spoczynku – w trakcie leżenia, siedzenia i rozmawiania albo i snu. Suplementy diety wzbogacone większą ilością kreatyny gwarantują także wyraźny wzrost siły. Za ich sprawą każdy jest w stanie trenować częściej oraz intensywniej. Pomagają one również w ogólnym modelowaniu sylwetki, ponieważ dbają o to, aby ta rzeczywiście równomiernie i ładnie się rozwijała. Warto więc sięgnąć po nie zarówno podczas budowania masy mięśniowej, jak i w trakcie odchudzania, gdy człowiekowi zależy jednak głównie na paleniu tkanki tłuszczowej. O suplementacji kreatyną powinny pomyśleć przede wszystkim trenujące siłowo kobiety. U nich bowiem ciężej o rozrost mięśni i spalenie tłuszczu niżeli u mężczyzn, którzy z natury mają dużo lepsze predyspozycje do szybkiego rozwijania sylwetki.
Na przestrzeni lat powstało jednak mnóstwo szkodliwych mitów na temat suplementowania się kreatyną. Niektóre z nich są znane ludziom do dziś, bo cały czas się je powiela, a szkoda, bo to przez nie niektórzy rezygnują ze stosowania jakiejkolwiek suplementacji. Dawniej bowiem powstało przekonanie, jakoby kreatyna na redukcji miała prowadzić do tzw. zalania, czyli pokrycia ciała większą ilością tkanki tłuszczowej i stworzenia efektu napuchniętej, raczej mało atrakcyjnej sylwetki. Skąd wziął się ten mit? Tak na chłopski rozum kreatyna rzeczywiście powinna prowadzić do zalania, gdyż zwiększa ona ilość wody podskórnej, która prowadzi do wypychania i powiększania objętości mięśni. Jest to jednak efekt ledwo co zauważalny. Jeżeli natomiast osoba przyjmująca kreatynę zadba odpowiednio o swoją dietę, nie ma takiej opcji, by jakakolwiek dawka kreatyny doprowadziła u niej do kolokwialnego zalania. Wystarczy więc trzymać czystą michę. Podczas suplementacji kreatyną warto na pewno pomyśleć o ograniczeniu węglowodanów i zastąpieniu ich większą ilością białka. Jeżeli te zasady zdrowego żywienia będą trzymane na co dzień, nie ma nawet szans na to, by kreatyna jakoś znacząco powiększyła ilość wody podskórnej.
Kolejna zagwozdka związana z kreatyną tyczy się jej formy. No bo co by tu takiego wybrać, aby z powodzeniem kształtować sylwetkę, ale jednocześnie nie odczuwać żadnych skutków ubocznych wynikających z zastosowanej suplementacji? Istnieje kilka różnych form kreatyny. Te najbardziej popularne, których w sklepach z odżywkami jest najwięcej to: chlorowodorek, jabłczan oraz monohydrat. Wybór powinien być prosty. Osoby, które chociażby w minimalnym stopniu znają się na tym temacie, na pewno zgodzą się co do tego, że najlepiej przyjmować monohydrat. Wynika to z tego faktu, iż jest on zdecydowanie najdokładniej przebadaną formą kreatyny, co sprawia, że jest najbezpieczniejszy dla ludzkiego organizmu i przez większość osób będzie dobrze tolerowany. Nie ma więc co kombinować z innymi formami suplementu i szukać go pod postacią innych związków, skoro klasyczny monohydrat sprawdza się idealnie i jest zarazem produktem uniwersalnym. Każdemu powinien on podpasować. Nawet badania naukowe nigdy nie wykazały, by monohydrat kreatyny mógł wywoływać jakieś większe skutki uboczne czy negatywnie odbija się na zdrowiu i to nawet przy stosowaniu jego dość dużych dawek.
Kolejna ważna kwestia to dawkowanie. Jeżeli kreatyna ma zadziałać prawidłowo, nie może być przyjmowana sporadycznie – wtedy, gdy akurat człowiek sobie o niej przypomni – i nie może być przyjmowana w zbyt małych dawkach. Ilość jednego grama kompletnie nie będzie odczuwalna przez żaden organizm. Ogólnie rzecz biorąc uznaje się, że przeciętnej osobie dorosłej (czy to kobiecie, czy to mężczyźnie) wystarczy dawka rzędu pięciu gramów kreatyny na dobę. Tę porcję trzeba spożywać codziennie. Jeżeli natomiast chce się jeszcze dokładniej wyliczyć odpowiednią dla siebie dawkę kreatyny, można skorzystać w tym celu z prostego wzoru i przemnożyć masę swojego ciała (podaną w kilogramach) przez 0,07 g. A kiedy najlepiej sięgnąć po suplement? Czy kreatyna na redukcji może być przyjmowana o dowolnej porze dnia lub nocy? Teoretycznie tak, ale w zaleceniach często wskazuje się, że jednak najlepiej przyjmować ją po prostu bezpośrednio przed treningiem, aby dać sobie trochę więcej siły do ćwiczeń. Suplement może być dobrym uzupełnieniem standardowego zdrowego posiłku. Niektóre odmiany kreatyny występują w formie proszków, a wtedy śmiało można je dosypywać do szejków bądź koktajli.
Dawnej modne i często stosowane było też tzw. “ładowanie kreatyną”. Na samym początku suplementacji, gdy dana osoba dopiero chciała rozpocząć przyjmowanie kreatyny, zalecano jej branie większych dawek tego związku, osiągających masę nawet 20 gramów. W ten sposób trzeba było postępować średnio przez tydzień lub maksymalnie przez dwa tygodnie, by potem płynnie przejść już na dawkę podtrzymującą wynoszącą od 5 do 10 gramów. Nie tak dawno okazało się jednak, co udowodniono w badaniach naukowych, że “ładowanie kreatyną” nie ma żadnego sensu i nie daje wcale lepszych efektów od tradycyjnej suplementacji. Lepiej więc dzień w dzień przyjmować określoną i wyliczoną indywidualnie dawkę związku. Jest to opcja bezpieczniejsza dla zdrowia i też jednocześnie zdecydowanie wygodniejsza. Na każdym suplemencie diety występuje zresztą szczegółowa informacja na temat tego, jak powinien być on przyjmowany. Trzeba więc tylko do niej dotrzeć i ją przeczytać, a następnie się do niej zastosować. Dzięki temu suplementacja na sto procent okaże się bezpieczna, wartościowa i oczywiście skuteczna.
Skoro wiadomo już, ile tej kreatyny przyjmować i w jaki sposób to robić, pora dowiedzieć się, po jakim czasie ta suplementacja może zostać zakończona. Wszystko to dostosowuje się oczywiście indywidualnie. Ogólne zalecenie, które sprawdzi się u większości osób, jest jednak takie, by jeden taki cykl kreatynowy potrwał od czterech do maksymalnie ośmiu tygodni, co oznacza że z suplementów z kreatyną można korzystać przez jeden lub dwa miesiące. Po takim czasie związek przestaje już tak bardzo działać na organizm, więc nadejdzie odpowiedni moment na to, by zrobić sobie od niego krótką przerwę. Ta przerwa nie musi być długa. Może wynieść zaledwie dwa lub trzy tygodnie albo jeden pełny miesiąc. Po tym czasie należy ponownie wrócić do suplementacji kreatyną, aby znów czerpać z niej same korzyści i z jej pomocą jeszcze szybciej rozbudowywać sylwetkę. Istnieje też możliwość przyjmowania kreatyny bez przerw przez kilka miesięcy, jednakże w przypadku takiej suplementacji ważne jest to, aby zastosować mniejszą dawkę związku, wynoszącą maksymalnie cztery lub pięć gramów kreatyny na dobę. W przeciwnym wypadku organizm aż nadmiernie nasyci się tą substancją, a nie będzie to dla niego wcale takie dobre.
Oczywiście nie. W pewnym momencie prawie każda osoba ćwicząca, która naprawdę mocno koncentruje się na kształtowaniu swojej sylwetki, zdaje sobie sprawę z tego, że odpowiednie suplementy diety mogą jej wyraźnie pomóc w tym procesie. I nie chodzi tu tylko o kreatynę. Wartościowych związków, które bardzo dobrze działają na sylwetkę, jest oczywiście znacznie więcej, a doskonałym tego przykładem będzie chociażby taka cytrulina, która według niektórych działa nawet nieco lepiej niżeli kreatyna na redukcji. Czasem wśród tych suplementów łatwo się wręcz zagubić. Człowiek chce sobie sprawić coś wartościowego i użytecznego, ale zostaje zasypany tak olbrzymią ilością produktów, że ostatecznie nie ma już zielonego pojęcia, w co rzeczywiście powinien zainwestować. Co wtedy zrobić? Najlepiej po prostu podejść do tego na spokojnie i powoli zapoznawać się z różnymi suplementami, odkrywając ich poszczególne właściwości oraz dowiadując się tego, w jakich celach są one stosowane. Często te lepsze suplementy występują też w gotowych mieszkach. Nie trzeba więc kupować wszystkiego oddzielnie, bo wystarczy sięgnąć po miks przygotowany z myślą o redukcji. Takie zestawy suplementów na ogół są też tańsze, więc każdy na nich tylko i wyłącznie zyskuje.
Cześć,
przygotowałem dla Ciebie fitness QUIZ!
Zobacz jaki plan najlepiej pasuje do Twojej sylwetki: quiz
Cześć,
przygotowałem dla Ciebie fitness QUIZ!
Zobacz jaki plan najlepiej pasuje do Twojej sylwetki: quiz